Steven Soderbergh żegna się z kinem | Najgłupszy biznes świata
„Wielki Liberace” ma być wielkim pożegnaniem. Steven Soderbergh, jeden z najambitniejszych reżyserów amerykańskich, rozstaje się z kinem, które uważa za głupie i nudne – w przeciwieństwie do teatru i telewizji.